sobota, 12 października 2013

Rozdział 1.

Ty.
Imię: Diana
Wiek: 17
Włosy: Blondynka
Oczy: Niebieskie






Twoja przyjaciółka.

Imię: Natalia
Wiek: 17
Włosy: Brunetka
Oczy: Zielone

Wy.

Mieszkacie w Polsce, Warszawie - razem od 2012r.
Directioner jesteście od 2011r.

Od tego roku wasze życie zaczęło się stopniowo zmieniać, na początku po prostu słuchaliście ich piosenek, ale gdy pierwszy raz usłyszałyście More Than This - czyli piosenkę, przy której zaczęłyście swoją przygodę z chłopcami - od razu wiedziałaś, że Niall to jest ten, ten który będzie twoim ulubieńcem. Twoja przyjaciółka polubiła Harry'ego. 

Trudno było Ci zapamiętać imiona i nazwiska chłopaków. 'To jest Liam... Nie to Louis. Louis Tomilson... niee.. jak to było?... Aaa Tomlinson'
Po 2 latach nie widziałaś życia po za tymi 5 wariatami. Z dnia na dzień coraz bardziej ich kochałaś, tak samo miała twoja przyjaciółka, myślałaś że bardziej kochać już nie można. Gdy słuchałaś ich piosenek byłaś w innym świecie. A że mieszkałaś z przyjaciółką, która jednocześnie była twoją siostrą, muzyka leciała 24h na dobę ;) Waszym największym mażeniem było spotkać tych idiotów, Idiotów, którzy zmienili wasze całe życie, bez których nie miałyście życia.
Oby dwie miałyście twittera, on rówież tak was wciągnął, że stałyście się prawdziwymi twitterowiczkami. Pamiętacie jeszcze te wszystkie akcje, przez które zarywałyście nocki i czasem nawet nie szłyście do szkoły przez spam do 4.00. Ale robiłyście wszystko, żeby tylko oni was zauważyli, cały czas SPAM. Gdy robili follow spree też.. niestety oni nadal nie widzieli. 
Ostatnio co każdą noc płaczecie, bardzo. A gdy widzicie zwykły filmik z koncertu całe się trzęsiecie, choć nie wy byłyście na nim. Zawsze wyobrażacie sobie siebie na koncercie. 
Myślisz jak Niall patrzy się w twoje oczy, tak głęboko przez te kilka sekund. I nagle wybuchasz płaczem, bo masz wrażenie, że nigdy Ci się nie uda. Przez ostatnie kilka miesięcy, zaczęłaś robić to czego nigdy nie chciałaś, z czym walczyłaś, ale nie dałaś rady... zaczęłaś się ciąć. Natalia robiła wszystko, żebyś przestała, ale ty jej nie słuchałaś... nic na ciebie już nie działało.
I dzień przed dniem, w którym chłopcy mieli ogłosić daty koncertów, pocięłaś się. Natki nie było w domu, a gdy wróciła zastała Ciebie na podłodze. Zamarła, była tak bardzo przestraszona. Nie wiedziała co robić, rzuciła wszystko. Pobiegła po telefon i szybko zadzwoniła po pogotowie. Zaczęła płakać i sprawdzać czy żyjesz. Czuła serce. Ale biło wolno, tak jakby coraz wolniej... 
Przyjechała karetka i zabrała Ciebie razem z twoją przyjaciółką do szpitala. Zaczęła tak strasznie płakać, lekarze nie potrafili jej uspokoić. 
Dojechaliście pod szpital. Lekarze biegiem zabrali Cię na salę i tyle Natalia widziała. Kazali jej poczekać. A ona usiadła na krześle w poczekalni. Schowała twarz w dłonie i płakała. Zaczęła wspominać, każdą waszą wspólną chwilę. Te dobre i te złe. Wtedy kiedy razem tańczyłyście na mieście do Best Song Ever, a ludzie patrzyli się jak na wariatki, ale was to nie obchodziło. Ale też wtedy kiedy pierwszy raz przyłapała Cię na cięciu się. W tym samym momencie lekarze ratowali twoje życie. 
Po 30 min. wyszedł lekarz do dziewczyny. Wystraszyła się, bo nie wiedziała co jej powie. Usiadł koło niej, a ona spojrzała się na niego ze łzami w oczach.
-Żyje?
-Ona..
-ŻYJE CZY NIE?
-....Tak żyje....
Natalia zaczęła krzyczeć ze szczęścia, nie mogła opanować się z radości.
-Ale..
Po tych słowach ucichła. Wiedziała, że coś jest nie tak.
-Tak?
-Jest w bardzo ciężkim stanie. Nie wiadomo ile przeżyje.... 
-CO?
-Może to być dzień. Może dwa.... 
-Jak to?! Nie to nie może być prawda! 
-Niestety...
-Jutro mają ogłosić daty koncertów i jutro może spełnić się jej największe mażenie. Ona musi przeżyć, musi spotkać chłopców, którzy są jej całym życiem.
-Kogo?
-Jak to kogo? ONE DIRECTION.
-Jak widać nie ma ich przy niej. Teraz ważne jest to, żeby przeżyła.
-Pan nic nie rozumie... nie ważne... Czy są szanse, że uda się ją uratować?
-Tak. Teraz jest w śpiączce. Musimy poczekać, aż się obudzi. 
-A jeśli nie?
-Jest jeszcze możliwość, że będziemy ją wybudzać. Ale nie możemy zrobić tego teraz. Do tego, potrzeba przynajmniej 2 dni.
-Ohh.. Mogę ją zobaczyć?
-Tak
I Natalia poszła z lekarzem.
Otworzyła powoli drzwi i podbiegła do Ciebie.
'Diano... kocham Cię wiesz?... Musisz przeżyć.... Jutro ogłoszą daty koncertów... Nie martw się o wszystkim Ci opowiem... Przeżyjesz" wyszeptała.
Siedziała przy tobie kilka godzin. Zasnęła obok Ciebie na krześle.
.
.
.
________________________________

A więc jest. Pierwszy wpis. :)
Podoba się? Napisz komentarz.
To dla mnie ważne. Kocham Was ♥.


12 komentarzy:

  1. Hejo :3 Moim zdaniem jest ok. Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny jest :33. A początek to tak jak o mnie (chyba każdy tak miał) :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥ Właśnie o to chodziło. Sama tak mam ; ))

      Usuń
  3. Jest super pisz jak najwięcej <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest super :D :* Nie jestem directionerką ale mnie zaciekawiło, pisz więcej <3 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju to się BARDZO cieszę :3
      Piszę 2 rozdział : ))
      Myślałam, że się nie nadaje :D

      Usuń
  5. O matko, dziewczyno, wzruszyłam się... Nieźle opisujesz... Lecę czytać next :D

    OdpowiedzUsuń
  6. 44 yr old Web Developer II Danny McCrisken, hailing from Gimli enjoys watching movies like Chimes at Midnight (Campanadas a medianoche) and Hiking. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a McLaren F1. Kliknij tutaj

    OdpowiedzUsuń